Poniżej parę fotek ze „śląskiego” ślubu Martyny i Sebastiana. Migawki z krótkiego pleneru ślubnego, zaaranżowanego ad hoc jeszcze w trakcie trwania przyjęcia, w pobliżu sali weselnej. Pogoda była nieszczególna, czasu niewiele i nie byłem nigdy wcześniej w tych okolicach, ale zaufałem intuicji Państwa Młodych i mam nadzieję, że nutkę śląskiego klimatu udało mi się uchwycić na zdjęciach: